Jeszcze do niedawna, kiedy to można było omijać podatek od zysków kapitałowych zgromadzonych na lokatach poprzez codzienną kapitalizacje odsetek, najbardziej popularnym sposobem na lokowanie pieniędzy w bankach były lokaty tak zwane antybelkowe. Jednak od dnia 1 kwietnia 2012 roku istnienie lokat antybelkowych jest niemożliwe, bowiem została zmieniona regulacja prawna dotycząca naliczania odsetek – są one zaokrąglane do jednego grosza. W tej sytuacji banki wystosowały szereg nowych ofert do swoich klientów. Jedną z takich propozycji jest utworzenie tak zwanej polisolokaty – nie jest to nic innego jak forma ubezpieczenia na życie, w określonej wysokości. Osoba wpłacająca na polisolokatę, na przykład na 10 lat, ma zagwarantowaną sumę ubezpieczenia w wysokości wpłaconej kwoty, przy czym po określonym czacie dopisywane są do kwoty odsetki. Jednak dzięki temu, że dopisane kwoty nie są nazywane odsetkami, a premiami, nie ma konieczności odprowadzania od uzyskanych kwot podatku od zysków kapitałowych, co jest największą zaletą takiej polisolokaty. Jednak i w takim przypadku nie warto jest odbierać swoich pieniędzy przed terminem tak zwanego wykupu, bowiem traci się nie tylko premie, ale też część kapitału, który jest kosztami prowadzenia polisolokaty. Tego rodzaju lokowanie oszczędności ma tylko jedną wadę – mniejsza jest gwarancja odzyskania pieniędzy w przypadku na przykład bankructwa firmy, gdzie mamy prowadzona polisolokatę. Dzieje się tak, gdyż zgromadzony kapitał podlega nie prawu bankowemu, lecz ubezpieczeniowemu, a więc kwota gwarantowana nie będzie większa niż 30 tysięcy euro.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply